TRUDNE MIŁEGO POCZĄTKI – MEDIACJE W ZS NR 18 W ZABRZU

Trudne miłego początki

 

Mediacje rówieśnicze naszej szkole zaczęły się oczywiście od przeszkolenia kadry oraz opiekunów mediatorów rówieśniczych. Następnie wyłoniliśmy kandydatów na mediatorów, a potem spośród nich osoby chętne wzięły udział w szkoleniu.

Kiedy już byli pełnoprawnymi mediatorami, zorganizowaliśmy spotkanie, na którym opracowaliśmy plan działania. Zależało nam – opiekunom na regularnych, comiesięcznych 1,5 –godzinnych spotkaniach, pozwalających zintegrować zespół i pomogą nam wdrożyć mediacje rówieśnicze w życie.

Oto nasz plan spotkań:

  1. Zredagowanie regulaminu Szkolnego Koła Mediatorów – określenie zasad działania, pomysłów na spotkania, zrobienie zdjęć mediatorów.
  2. Stworzenie gazetki tablicowej, na której znajdują się zasady mediacji, nasze zdjęcia, lista czynnych mediatorów. Każdy angażował się jak umiał.
  3. Przeprowadzenie symulacji mediacji, aby nie wyjść z wprawy i przygotować się na prawdziwe mediacje oraz omówienie naszych wrażeń, trudności, wyzwań.
  4. Opracowanie sposobu na reklamowanie mediacji wśród uczniów naszej placówki.
  5. Przeprowadzenie symulacji mediacji, tym razem bez wsparcia kartek i notatek – sfinalizowane rozmową i konsultacjami między uczestnikami konfliktu.
  6. Weryfikacja działań promujących nasz przedsięwzięcie – zmiana kanałów promocji mediacji, tym razem przeszliśmy po klasach, aby jeszcze raz przypomnieć o możliwościach rozwiazywania konfliktów. Oczywiście symulacja mediacji.
  7. Ćwiczenia, ćwiczenia i jeszcze raz ćwiczenia. Odgrywania scenek nigdy dość. Pomysł wspólnego wyjścia integracyjnego.
  8. Świętowanie pierwszego sukcesu, relacja z wrażeń i emocji towarzyszących pierwszym przeprowadzonym mediacjom.
  9. Podsumowanie naszych działa n, sukcesów, wyniesionych nauk. Pożegnanie mediatorów opuszczających nasze koło ze względu na zmianę szkoły. Stworzenie sprawozdania z działalności i przygotowanie wpisu na stronę szkoły. Zapisanie wniosków i uwag do dalszego funkcjonowania koła.

W czasie naszych spotkań skupialiśmy się na ciągłym podnoszeniu naszych umiejętności. Sięgaliśmy po różnorodne przykłady do mediacji, aby mieć wiele okazji do rozwiązywania konfliktów. Napotykaliśmy sporo trudności. Nie wszyscy mediatorzy odnajdywali się w rolach przy odgrywaniu scenek. Nie każdy pamiętał przebieg mediacji. Często korzystali ze wzajemnego wsparcia.

Od samego początku miałam przyjemność  współpracować z mocno zróżnicowanym wiekowo zespołem. Od  klasy 4 szkoły podstawowej po klasy maturalne. Uczniowie musieli nauczyć się elastyczności, otwartości i szacunku do siebie nawzajem. Nie było miejsca na rywalizacje, naszą siłą jest współpraca i wzajemny szacunek. Tylko atmosfera tolerancji i akceptacji daje realne szanse na rozwój i osiągnięcie zamierzonych celów.

Naszym celem, jako Koła Mediatorów Rówieśniczych, było zbudowanie zintegrowanej grupy mediatorów, którzy z przyjemnością przebywają w swoim towarzystwie, lubią się, wspierają, chętnie współpracują, stoją za sobą murem i są dla siebie życzliwi.

Podczas wyjazdu integracyjnego zorganizowanego przez Fundację „Twój Everest”, przy współpracy z Miastem Zabrze, do Gdańska mogłam z przyjemnością zaobserwować, że cele postawione przez naszą grupę zostały osiągnięte. Początki były bardzo trudne, na pierwszą sytuację mediacyjną czekaliśmy naprawdę długo. Trzeba było trenować umiejętności za pomocą symulacji mediacji, wciąż na nowo odgrywać scenki, aby wchodzić w role i rozwijać swoją empatię oraz poszerzać punkt widzenia.

Obecnie jesteśmy w projekcie trzeci rok. Za nami poszerzenie grupy mediatorów i ponowna integracja. Z radością patrzę na zaangażowanie młodych ludzi, którzy chętnie przystępują do procesu mediacji, aby pomóc innym w rozwiązaniu przerastających ich konfliktów. Cieszy nas każdy sukces, ale i każda podjęta próba. Sukces nie zawsze przychodzi od razu. To zaszczyt uczestniczyć w takim przedsięwzięciu.